środa, 21 października 2015

Rozdział 1




*Fran*
Otworzyłam oczy i spojrzałam na zegarek, który wskazywał godzinę 8:30. Super, za 1,5 godziny do szkoły... Zaspana wstałam i poszłam do łazienki wziąć prysznic. Umyłam się płynem truskawkowym, a włosy szamponem o zapachu malin. Gdy wyszłam spod prysznica wysuszyłam włosy zostawiając je rozpuszczone i ubrałam się. Następnie wykonałam makijaż, pomalowałam usta moją ulubioną różową szminką i wyszłam z łazienki. Udałam się do kuchni, gdzie zrobiłam sobie naleśniki. Jak zwykle rodziców nie było w domu więc miałam wolną rękę. Gdy zjadłam poszłam po plecak i wyszłam. Przed domem jak zawsze czekała na mnie moja przyjaciółka, Naty.
- Francesca! - krzyknęła i mocno mnie przytuliła - Ślicznie dziś wyglądasz
- Dziękuję, nawzajem - uśmiechnęłam się i ruszyłyśmy w stronę szkoły - Kolejny zmarnowany dzień - westchnęłam
- W jakim sensie? - spytała zdziwiona
- Jak to w jakim? Chodzi o szkołę... Według mnie jest to nie potrzebne, wolałabym rozwijać swoją karierę taneczną, wiesz że zawsze chciałam zostać tancerką. Zamiast tego uczę się biologii, czy matematyki
- Ja zawsze chciałam zostać aktorką. Też wkurza mnie szkoła, ale plus jest taki że jesteśmy w niej ostatni rok
- Może masz rację - uśmiechnęłam się pod nosem i poszłabym dalej gdyby nie moja przyjaciółka
- Fran, jesteśmy - zaśmiała się - O czym tak myślałaś?
- O tych leszczach które stoją przy szkole - powiedziałam z pogardą i spojrzałam w stronę chłopaków
- O nie... znowu oni - powiedziała bezsilnie Naty
- Patrzcie, księżniczki przyszły! - usłyszałam głos Maxiego
Wkurzone podeszłyśmy do nich
- Lepsze księżniczki od dwóch durnych kujonów - powiedziałam
- Mogłybyście dać se już spokój - powiedział Diego
- Ciekawe kto zaczyna... - warknęłam
- Cicho! Co tu się dzieje?! - usłyszałam głos nauczycielki
- Nic - powiedzieliśmy wszyscy i rozeszliśmy się
Stanęłam przy szafce, a obok mnie znalazł się Diego. Dobrze że jeszcze prawie nikogo nie ma, to nikt mnie z nim nie zobaczy.
- Czego znowu chcesz - warknęłam
- Tego co zawsze - uśmiechnął się złowieszczo
- Źle to zabrzmiało - parsknęłam
- Wiesz o co mi chodzi
- Przestań nas męczyć, bla, bla, bla - powiedziałam znudzona dalej zajmują się moją szafką
Na szczęście w porę się odsunęłam, bo wkurzony chłopak zamknął mi ją przed twarzą
- Co ty do cholery robisz?! - krzyknęłam
- Bez takich wyrażeń! - usłyszałam głos nauczycielki
- Mogłabyś mnie w końcu posłuchać
- Nie - wystawiłam język - Idź się wypchaj - warknęłam próbując ponownie otworzyć szafkę
Niespodziewanie brunet mnie podniósł i przerzucił przez ramię
- Diego! Puść! - krzyczałam cały czas go kopiąc
W końcu się wkurzyłam i z całej pety kopnęłam go w brzuch. Nie było to przemyślane, bo automatycznie mnie puścił i upadłam na podłogę
- Zabiję cię! - krzyknęłam i gdy chciał sobie iść podstawiłam mu nogę
Sekundę później leżał obok mnie. Równocześnie spojrzeliśmy sobie w oczy, ale szybko odwróciłam wzrok
- Czy ja o czymś nie wiem? - usłyszałam głos Naty
- Weź mi pomóż - westchnęłam i wyciągnęłam ręce żeby pomogła mi wstać
- Czy... wy... - zaczął Maxi
- Nie! - krzyknęliśmy
Gdy brunet wstał zbliżyłam się do niego i przywaliłam mu w twarz
- Następnym razem mnie nie dotykaj - warknęłam i odsunęłam się od niego
- Mogłabyś się w końcu ogarnąć i przestać być taką, jaką jesteś - powiedział i już chciał iść ale mu nie pozwoliłam
- Czyli jaką? Idealną? - zaśmiałam się
- Taką sztuczną. Przecież to nie jesteś ty - prychnął
- Skąd ty to niby wiesz - warknęłam
- Mam swoje tajemnice, ty masz swoje - mrugnął a ja miałam ochotę go udusić
- Gadaj... - powiedziałam ostro
- Nie bądź taka zaborcza bo ci żyłka pęknie - zakpił
Wkurzona odwróciłam się na pięcie i odeszłam jak najdalej tego głupka
____________________________________________________________________
Hejka!
Napisałam rozdział, obiecałam że będzie dziś no i jest ;)
Mam nadzieję, że fajny
Piszcie co sądzicie
Następny rozdział pisze Natalia
Ps: Przypominam że jako Diego i Fran piszę ja, a jako Naty i maxi pisze NataliaNaty292
DomiNika

2 komentarze:

  1. Hejoooo!
    Jaaaa ja pidziele..
    Jak sweet!
    Diecesca!
    Aaaaaa...
    Nie mogę..
    Idę się powiesić.
    Nuśka x,x

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział 😊 Szkoda tylko, że taki krótki 😞 Ale jeszcze kilka przede mną 😉 Już czuję, że polubię Diego 😁

    true-love-was-going-to-hurt.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń